auto hamuje piszcząc

Panowie szybkie pytanie
jesli klocki są zjechane do 0 tak ze hamują metalem o metal to auto bedzie hamowalo czy wcale?
bo na rolkach u diagnosty wyszlo ok
auto hamuje tylko piszczy

Post został pochwalony 0 razy

Będzie hamowało tyle że jazgot jest mocny, zdejmij koło i sobie sprawdź czym hamujesz

Post został pochwalony 0 razy

Jak są zajechane klocki to hamować będzie ale strasznie chrobocze jakbyś metal o metal tarł, a jak tylko piszczy to możesz mieć klocki jakiegoś marnego producenta i po prostu będzie piszczało, jak nie jesteś pewien to tak jak kolega wyżej pisał zdejmij koło i zobacz z obu stron tarczy w jakim stanie są klocki.

Post został pochwalony 0 razy

zaoszczedziłeś 30zł na klockach no i masz:p

Post został pochwalony 0 razy

wg mnie klocków niema bo przez stalówke nie widac materiału ściernego
z tyłu kilka mm jest no i reczny łąpie juz na 1 ząbku ale także tarcze maja spory rant z tyłu, bo o przodzie juz nie mówie
ale dziwi mnie ze klocków praktycznie niema a na rolkach wyszło ze hamulce są ok i pieczątk na następny rok podbita za przegląd
Konieczna będzie wymiana tarcz+klocków na wszystkich kołach, czy wystarczy tylko przód?

Post został pochwalony 0 razy

Klocki hamują lepiej jak ich nie ma i są przy końcu . Jeśli dasz nowe klocki to na teście hamulców wyjdzie gorzej niż teraz.

Post został pochwalony 0 razy

zapewniam Cie ze napewno nie zjechałeś ich do konca. To ze nie widzisz elementów ciernych to wynik Twojego lenistwa bo niechce Ci sie koła zrzucić. Gdybys miał zjechane do blachy to z Twoim podejsciem już bys myslał ze Ci sie koło urywa bo to zawsze chrobocze. Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

	soviet100 napisał:
	Klocki hamują lepiej jak ich nie ma i są przy końcu . Jeśli dasz nowe klocki to na teście hamulców wyjdzie gorzej niż teraz.

robisz sobie jaja?
skąd takie stwierdzenie? Wiec z Twoim mysleniem to po co sie wymienia klocki, tarcze?

Czyli jak tylko piszczą to jezdzic dalej? Po cos chyba producent podaje min grubosci tarcz, klocków?
Jesli reczny bierze na 1 ząbku mam rozumiec ze tyl jest ok? Najważniejsze są hamulce przednie w aucie?

Post został pochwalony 0 razy

Masz sciagnac koło i zobaczyc dokładnie ile zostało okładziny ciernej.

Post został pochwalony 0 razy

ok a jesli zostalo min lub nie ma jej wcale musze wymienic na gwałt klocki+hamulce?
dodam ze tarcze to juz 3 lata temu mialy spory rant te z przodu i z tylu
nie kumam tylko jak moze auto hamowac jesli metal trze o metal

Post został pochwalony 0 razy

hamowanie to proces w którym energia mechaniczna(kinetyczna) jest zamieniana na energie cieplną, poprzez tarcie. Cokolwiek by tam było zamiast klocka to i tak auto by hamowało, słabiej ale by hamowało. Jak mam Ci powiedziec czy masz tarcze i klocki do wymiany jak tego nie widze. Najpierw zobacz jak wyglada a potem bedziemy myslec, bo moze byc tak ze wszystko jest ok, a piszczy bo masz badziewne klocki. tarcze mozna tez przeszlifowac, nie polecam tego , ale technicznie jest taka mozliwosc, o ile są grube a jest tylko rant.

Post został pochwalony 0 razy

a piszczą od jakiegos tygodnia, dwóch dosyc wyraźnie moze nie glosno ale slychac we wnętrzu
a spr te hamulce przy okazji wymiany opon na letnie bo tak nie widze sensu babrania sie w śniegu a letnie juz niedlugo załozy sie

Tylko nie kumam jak auto moze hamowac i zaliczyc przegląd jesli hamuje metal o metal, to wkońcu musi chyba hamowanie ustać? Jesli nic nikt by nie robil przy hamulcach to auto nadal by hamowało?

Przód odgrywa dużą rolę a tył takze? Czy raczej nie zawracac sobie glowy tylnymi hamulcami? Jesli reczny bierze za 1 jest ok?

Post został pochwalony 0 razy

Jak nic nie kumasz auto zaprowadź do mechanika sprawdzi i wtedy się dowiesz prawdy i nie zawracaj na forum głupimi pytaniami.Zamykam.

Post został pochwalony 0 razy

ja ci to wyjaśnie w inny sposób. Weś sobie szlifierke kątową rozpędz do max obrotów i podłuż pod tarcze coś aby wystapiło tarcie. Teraz odpowiedz sobie napytanie... jak może nie hamować skoro metal z metalem się potrafi zespawać w jedną całość podczas takiego tarcia. ja Ci radze sprawdz bo czasem takie zaniedbanie może się skończyć żle dla ciebie a tym barziej dla samochodu. i tutaj odsyłam do pewnej opowieści:)

http://www.umserwis.fora.pl/na-wesolo,12/na-wesolo,12.html

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy