Dziwna usterka Peugeot Expert

Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Witam.

Wczoraj miałem awarię auta, która wydaje mi się bardzo dziwna i nie zbyt oczywista.

Na wstępie zaznaczę ze auto ma niecałe 2 lata, 86tys. przebiegu, dieselek. Przegląd był robiony regularnie co 15 i 30tys. Co 30tys. olej wymieniany. Między wymianami oleju nie trzeba było olewać, czyli nie brał oleju i nie kopcił.

Od jakiegoś czasu coś mi pstrykało przy jeździe w korku +/- 10-20km/h. W serwisie mówili ze wszystko jest w porządku.

Wczoraj wracając do domu zaczął tracić moc, zredukowałem do 5 biegu trochę przyspieszył i znowu zwalniał, redukcja na 4 to samo, redukcja na 3 już całkowicie bez mocy. Pedał gazu się zapadł i tylko troszeczkę można było go wcisnąć. Po wrzuceniu na luz i puszczeniu sprzęgła obroty poszły na max.
Zatrzymałem się na poboczu, zaczęło śmierdzieć i dymić się spod maski.

Od razu sprawdziłem olej okazało się że jest poniżej poziomu minimum a komputer wyświetla "Oil OK", od spodu nigdzie nie pochlapany, w miejscu postoju tez plamy nie było. Zadzwoniłem po holowanie, facet tez sprawdził olej i mówi że to przez to i ze nie sprawdzałem, olej sprawdzany był regularnie i nic nie ubywało. Jak zobaczył komunikat komputera tez się zdziwił.

tak wygląda usterka, nie wiem czym jest spowodowana. Serwis Peugeota zajrzy do niego dopiero w poniedziałek, ale przed tym chciałbym sie czegoś dowiedzieć.

Wszelkie sugestie mile widziane.

Post został pochwalony 0 razy

Zdusiłeś go czy sam zgasł? bo najprawdopodobniej poszła turbina i pracował na zassanym oleju,musiał zadymić na biało.Ciężka sprawa do silnika jeśli by było to.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roman59 dnia Sob 17:28, 19 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz

Dołączył: 19 Mar 2011 Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Zgasiłem sam. Potem jak próbowałem odpalić to od razu gasł, trochę poszalały obroty i zgasł.

Spod maski leciał właśnie taki biały dym.

ALe co zassał cały zbiornik oleju?? I go nie oddał?

Post został pochwalony 0 razy

To jak sam go zgasiłeś kluczykiem to może będzie dobrze.

Post został pochwalony 0 razy