korektor sily hamowania

Czy mozna ominac w/w element i wstawic wezyki gumowe badz zlaczki miedziane?
Z tylu sa bebny.
Dzieki,pozdrawiam wszystkich userow.

Post został pochwalony 0 razy

jezeli z przodu masz z przodu tarcze , mozesz tez zastąpic cylinderki na takie z odpowietrznikiem na ukos a nie na wprost. te na ukos mają regulatory siły hamowania w sobie... musisz wyrzucic kotektor i zastąpic go złączkami metalowymi

Post został pochwalony 0 razy

	wasylek napisał:
	jezeli z przodu masz z przodu tarcze , mozesz tez zastąpic cylinderki na takie z odpowietrznikiem na ukos a nie na wprost. te na ukos mają regulatory siły hamowania w sobie... musisz wyrzucic kotektor i zastąpic go złączkami metalowymi

Pomyliłeś korektor siły hamowania od regulatora szczęk hamulca który nie powoduje powrotu szczęk gdy się wycierają i utrzymywują pewną odległość szczęk od bębna.A to jest taki pierścień wciśnięty po obu stronach w cylinderek.A korektor siły hamowania w zależności od obciążenia tylnej osi przepuszcza odpowiednie ciśnienie na cylinderki.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roman59 dnia Czw 14:05, 09 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

miecha temu byłem na szkoleniu z ate ale skoro oni zle wiedzą....

Post został pochwalony 0 razy

Chodzi mi jeszcze po glowie taka mysl,zeby w miejse korektora na laczeniach przewodow wstawic regulatory sily haowania.
Wystepowaly takowe w 1.4 siedzialy bezposrednio w pompie.
Auto z regully jest nie obciazone z tylu,ale wydaje mi sie ze bebny jednak nie beda az tak silnie hamowac jak tarcze i nie beda wyprzedzac przodu,ale to jest tylko domysl.
Czy moze np lekko zagiac rurki z tylu.
Co radzicie Panowie?

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez rawracer dnia Pią 9:50, 10 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

Wasylek znalazłem taki cylinderek bez korektora siły hamowania ale rawraker nie podał jaki to samochód.
Cylinderki bez korektora siły hamowania;
[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roman59 dnia Nie 12:05, 12 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

stary user a taki blad heh;)
o golfa chodzi mk3 1.9D 1Y 64km tak dla jasnosci;)

Post został pochwalony 0 razy

	rawracer napisał:
	stary user a taki blad heh;) o golfa chodzi mk3 1.9D 1Y 64km tak dla jasnosci;)

To tylko przy Golfach są korektory siły hamowania? tak dla jasności.

Post został pochwalony 0 razy

tak dla jasnosci,to nie napisalem jakie auto z uwagi iz chyba wiadomo o co chodzi,jak rowniez ze kazde auto posiada koretory badz reduktory.
w odpowiedzi na pytanie o jaki samochod chodzi napisalem,wiec skad ta reprymenda Romanie59?

Post został pochwalony 0 razy

rawracer napisał:

Chodzi mi jeszcze po glowie taka mysl,zeby w miejse korektora na laczeniach przewodow wstawic regulatory sily haowania.
Wystepowaly takowe w 1.4 siedzialy bezposrednio w pompie.
Auto z regully jest nie obciazone z tylu,ale wydaje mi sie ze bebny jednak nie beda az tak silnie hamowac jak tarcze i nie beda wyprzedzac przodu,ale to jest tylko domysl.
Czy moze np lekko zagiac rurki z tylu.
Co radzicie Panowie?

Ja bym radził wstawić jednak regulator, mam bebny w seicento bez regulatora i tył pierwszy hamuje pomimo ze z przodu mam wiercone nacinane tarcze i sportowe klocki.
Kiedys w polonezie tez wywaliłem korektor i pomimo ze z przodu mialem cale hantle z calibry 2.0 16v z tyłu seryjne hamulce hamowały pierwsze musiałem korektor wstawiac, troche niebezpiecznie..

Post został pochwalony 0 razy

Dokładnie można bez korektora wywalić do rowu lub na drugi pas. Nie na darmo ktoś wymyślił korektor siły hamowania. W prywatnym aucie też wywaliłem korektor i od tamtej pory mam problem z hamowaniem przy prędkościach powyżej 70km/h. Poniżej nic się nie dzieje. Powyżej tył auta mnie wyprzedza. Na przeglądzie wszystko ok. Pozdrawiam.

Decyzja należy do Ciebie. Smile

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez heniek53 dnia Sob 20:10, 11 Maj 2013, w całości zmieniany 1 raz

nie chcem tu robic off'a ,ale mialem to na mysli wlasnie.
demonem predkosci toto nie jest,ale momencik ma przyjemny i jadac 60 na V przy obrotach 1200 wdrapywac sie pod gorke jednak przyjemnie jest patrzec jak benzynki kreca na 3 do 4ts;)
pomysle nad tym:)
Dzieki i pozdrawiam tych wytrwalych na UM'ie !!

Post został pochwalony 0 razy

mowie co wiem ze szkolenia.... co do linków jeden to sklep a drugi nie działą....
teoria twierdzi ze bebny są słabsze od tarcz dlatego nie wkładano korektora siły hamowania w autach
staszych w układzie tarcze bembny.... chociaz w passacie b4 miałem taki układ i był tez korektor zamontowany....

Post został pochwalony 0 razy

taki maly odkop prehistoryczny Wink

bebny hamuja od zawsze mocniej niz tarcze z uwagi na plaszczyzne styku.
jest niebezpieczna jazda to fakt,bo na mokrym juz tyl lapie pierwszy.
wstawilem korektory w pompe od corsy i raz gnie przod jak dla testow hamuje a gdy potrzeba to tyl lapie pierwszy i przewaznie prawe kolo....
prawe tez jako pierwsze od serwa ma przewod wyprowadzony ciekawe czy jakby zamienic przewody w pompie i dac przod odrazu na wyjscie a tyl jako najdlasze a nie na krzyz jak to bylo w oryginale z korektorem na belce.
duzo mylnych uwag padlo w temacie odnosnie korektora....

Post został pochwalony 0 razy