maverick 2,7td 96r

Witam Panowie,
posiadam mavericzka jak w temacie, auto służy mi idealnie ale pojawił się ostatnio problem.
Pewnego dnia po zatankowaniu paliwa do pełna auto straciło na mocy, pomyślałem że lipne paliwo zatankowałem i jade sobie dalej. Po kilku kilometrach silnik stracił na maxa na mocy, nie wkreca się powyżej 1500 obrotów... na tych maxymalnych 1500 dymi na biało siwo gryzącym dymem.
Przedmuchałem cały układ paliwowy, wymieniłem filtr, dałem zasilanie i powrót z bańki czystej ropy, sprawdziłem czy turbo łąduje, a na paliwie które wlałem do zbiornika jeżdzą wszystkie auta w rodzinie w tym astra3 i nic im nie jest...
Co to może być? Dodam że silnik jest na kołach zębatych wiec zapłon sie raczej nie przestawił.
Muszę chyba jechać z tym do pompiarza nie? Co myślicie?

Post został pochwalony 0 razy

Ale co zalałeś? jak zalałeś ten eko diesel to słyszałem że niektóre nie chcą chodzić ja mam Mercedesa chodzi syn Audi A6 2.5TDI, Sharan chodzi a kolega ma Sprintera 2.9 TDI i ma jak opisujesz,biały dym i nie chce iść.Ale sprawdzę to w wolnej chwili jak będzie chciał bo to tylko za późny zapłon.

Post został pochwalony 0 razy

Zawiozłem go do znajomego pompiarza, przerabiał nastawnik (chyba) i auto działa, wszystko jak ta lala Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy