Witam!
Mam takie pytanie a zarazem problem. Mam VW Golf IV z 2002r 1.9TDI 110KM przebieg 150tys km. Od jakiegoś czasu zauważylem ubytki płynu chłodniczego w zbiorniczku wyrownawczym dolałem do poziomu tyle ile powinno byc przejechalem ok2000 km i znowu ubylo prawie pod min. Wiec dolałem znowu ale historia sie powtarza. wyciekow zadnych nie widze bo pod samochodem sucho na osłonie silnika od dołu sucho przewody rowniez bez znaku wycieku. Co to może byc? gdzie znika ten płyn jak sie tej dolegliwości pozbyc?
dzieki za odp pozdrawaim!!
jk nie ma zadnych wyciekow a ubywa to jedynie uszleka pod glowica. a gotuje sie temetature lapie ? jak nei to nie ma sensu robic jak narazie
Post został pochwalony 0 razy
Nie 20:27, 21 Wrz 2008
Gość
hmm jak to czy lapie temperature?? nie zauwazylem niczego odbiegajacego od normy jesli chodiz o temperaturenagrzewa sie jak diesel. jest to grozna usterka grozi cos silnikowi??
hmm zalezy w jakim sotpniu ale jesli co 2 tys dolewasz to nei jest tak zle jeszcze jak amsz akse to rob zalezy tez czy duzo nim jezdzisz bo z czasem ci moze strzelic w trasie i koniec. wtedy juz napewno uszczelka do wymiany bedzie
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: lubuskie Płeć:
szukaj nalotów zielonych ( jeśli zielony płyn ) na łączach przewodów , chłodnicy ,krućców ; przypominających śniedż jak takie znajdziesz to tam masz wyciek mimo że jest sucho (poprostu wyciek odparowuje)
Moim zdaniem płyn jest poprostu spalany skoro nie ma wycieków. Stawiam na uszczelke pod głowicą. A jak wyglądają spaliny? z tłumika nie unosi się jakby biały dym w postaci pary który szybko znika?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach