polonez 1.5 monowtrysk na zapłonie sterowanym zagadka!!
auto jak w temacie. silnik nie odpala czasem sie odezwie po "osuszeniu" swiec. cały czas zalewa swiece i do tego wypluwa przez dolot.
-rozrzad sprawdzony
-iskra jest piekna
-po odłaczeniu lambdy i czujników temp oraz czujnika połozenia przepustnicy bez zmian
- po odłączeniu wtrysku odzywa sie przez chwile tak jak by chciał a niemógł (wtrysk nie stoji deba ani nie leje.)
- zawory chodzą nie są podparte. po zdjeciu pokrywy nie widac zadnych uszkodzen mechanicznych ani zaworów anie dzwigienek ani lasek popychaczy. luz zaworowy jest.
- po odpieciu wszystkich swiec nadal wyplówa w dolot wiec ro raczej nie o zapłon chodzi
I o co come on??? ja juz wymiekam jutro jeszcze sprawdze cinienie spreżania jak bedzie ok to rozkładam rece.
niema aparatu zapłonowego jest na czujniku indukcyjnym na wale korbowym i na cewce zapłonowej sterowanej elektronicznie kable ok. auto jezdziło i ot tak przestało....
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach