Problemy z 3000GT 3.0 V6 24V

Witam Panowie po mojej długiej nieobecności na forum. Kupiłem Mitsubishi 3000GT z uszkodzonym silnikiem i nie wiem za bardzo co mu może być, a może uda się to załatwić jakoś taniej niż wymiana silnika. Objawy są takie, że odrazu po odpaleniu silnik wyraźnie klepie. Wydaje mi się, że klepanie dochodzi z jednej z głowic przy pierwszym cylidrze. Na niskich obrotach silnik pracuje równo lecz po dodaniu gazu już przy 2tys obrotów silnik zaczyna jeszcze głośniej klepać i zaczyna go dławić i szarpać. Wskaźnik ciśnienia oleju który mam w samochodzie pokazuje równiutko połowę skali czyli takie jak powinno byś prawidłowe. Co to może być? Silnik to benzynowe 3.0 V6 24V na hydropopychaczach. Klepanie mogło by wskazywać na hydropopychacz lecz czy przez niego mogło by dławić silnik po dodaniu gazu?? Czekam na Wasze propozycje.

Post został pochwalony 0 razy

Ściąg pokrywę i sprawdź który po naciśnięciu ma duży luz i on może psuć wszystko i jeszcze ściągaj przewody ze świec i może wyczujesz na którym cylindrze to się dzieje tylko nie wiem czy ma przewody na świecach czy na każdym cewkę to ściąg zasilanie z cewki.Co do dławienia to zależy na którym zaworze siedzi popychacz jak na wydechowym to może zostawać dużo gazów w cylindrze które zostały bo zawór się całkiem nie otwiera a przychodzi ssanie zamiast napełniać to uchodzą spaliny w kolektor ssący.Spuść jeszcze olej czy nie ma w oleju opiłków i pomału dojdziesz.

Post został pochwalony 1 raz

Kurde zmierzyłem mu najpierw ciśnienie sprężania i było ok to się zdecydowałem na kontrole panewek. Jedna panewa tak rozklepana, że się zrobiła cieńsza niż żyletka i tłok miał takie luzy, że to on tak prał o głowice.... Panewa oczywiście porysowała czop wału i silnik do wymiany bo wału do tego samochodu w normalnych pieniądzach nie dostanę...

Post został pochwalony 0 razy

Wszystko do zrobienia,ja tak robię w Rzeszowie,oczko korbowodu szlifują wał szlifują i dorabiają do tego panewkę np z innego silnika już tak mi robili kilkanaście razy i bez zarzutów silniki chodzą.Chyba że korbowód jest spalony i nic z niego nie wyjdzie ale jak stopkę korbowodu już wykręciłeś to jest ok.Musisz popytać tam gdzie szlifują wały i bloki.
Tylko jak rozbierasz wał poznacz sobie przeciw ciężarki gdzie mają iść.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Roman59 dnia Wto 11:17, 18 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz

Ale w tym samochodzie jest wał kuty. I jak mu zrobię szlif to mu zbierze warstwę utwardzaną i za niedługo znów go szlak trafi....

Post został pochwalony 0 razy

Ale każdy wał jest przystosowany do szlifu na panewki nadwymiarowe,to że jest kuty to jego wytrzymałość jest większa.

Post został pochwalony 0 razy

Ten właśnie nie jest pod to przystosowany. Kucie utwardza bardzo powierzchowo. Gdy się zeszlifuje warstwę kutą czop wału jest miększy niż oryginalnie zakuty i się znacznie szybciej zużywa. Wręcz bardzo szybko się zużywa...

Post został pochwalony 0 razy

Szlif wału jest co 0,25mm i nie jest to tak aż tyle że straci na twardości i szybko się zużyje.Robiłem tak przy Mitsubishi Lancer już dwa lata temu i chodzi klient nie narzeka.

Post został pochwalony 0 razy

A ile byś chciał za taką regenerację wału i dobranie do tego panewek? Bo bym sobie stary silnik złożył na zapas bo oprócz tego zajechanego czopu na wale cały silnik jest jak nowy.

Post został pochwalony 0 razy