Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Problemy z obrotami w Temprze LPG |
|
Witam.
Mam problem z fiatem tempra lpg.
W niektórych momentach (nawet jeśli silnik jest nagrzany) podczas jazdy na gazie silnik sam sobie daje 4000 obrotów. Jeśli stane i wyłacze silnik to mam problemy z jego ponownym odpaleniem. Jeśli uda mi się go odpalić (po jakichś 20 minutach) to wszystko jest ok...aż do czasu jeśli ponownie się to nie stanie. Czasem również mam problemy żeby mi odpalił...tzn odpala ale tak jakby mu za dużo paliwa dawał i się dusi. Jeśli przełączy się jakimś cudem na gaz to zaraz mu daje 4000 obrotów i nic z tym nie da się zrobić. Po jakimś czasie i po kilkudziesięciu próbach oczywiście wszystko wraca do normalności (samochód odpala, przełancza się na gaz i jedzie...tak jakby się raz coś piepszyło i naprawiało samo).
Oddałem go do mechanika gdzie gaz zakładałem ale te osły zmieniły mi tylko kable i powiedział że wszystko jest ok. Mój ojciec zjebał go jak psa bo to przecież oczywiste że wymiana kabli nic nie da. Ale na całe szczęście nie odpalił mechanikowi przy nas ten samochód i zaciągneli go z powrotem do warsztatu. Mija już 3 tydzień a oni nie mają pojęcia co jest zepsute. Było tam chyba ze 3 specjalistów (elektryk, gość od lpg i jakiś specjalista od silników) ale nikt nie wie co jest grane.
POMOCY!!! niech mi ktoś powie co się zepsuło a sam se to wymienie.!!!!!
HELP!!
CZEKAM NA POMOC
|
|
Nie 14:44, 15 Lis 2009 |
|
|
|
|
michal801
Młotkowy
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ale jaki śilnik bo miałem coś podobnego w 2 litry problem z obrotami to silnik krokowy i nieszczelność na uszczelce kolektora ssącego i obroty wruciły do normy, natomiast z nie odpalaniem to problem leżał po stronie no włąsnie niewiem czego bo samo się naprawiło po wymianie uszczelki i krokowca podejrzewam że jeden problem stwarzał drugi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 15:29, 15 Lis 2009 |
|
|
Gość
|
Hmm |
|
Jeżeli wyskakują mu takie obroty ( równomierne ) to najprawdopodobniej problem tkwi w czujniku położenia przepustincy. Nieszczelność układu dolotowego raczej odpada, ponieważ przepływomierz pokazał by wtedy mniejszą ilośc powietrza niż rzeczywista i wtryskiwacze podały by za małą ilośc paliwa wieć autem by szarpało na niskich obrotach lecz wrecz zgasło.
|
|
Nie 22:49, 15 Lis 2009 |
|
|
michal801
Młotkowy
Dołączył: 28 Wrz 2008
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Ale w temprach chyba nie występowały przepływomierze a z czujnikiem przepustnicy to mogę się zgodzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Nie 23:06, 15 Lis 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
wiec jednak występowały ( najprostsze bo drutowe ).Sam czujnik położenia przepustnicy jest bez sensu. Stosunek położenia przepusticy do ilośći zassanego powietrza ECU wyznacza jako stopień obciążenia silnika.
|
|
Nie 23:21, 15 Lis 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
tylko najlepsze jest to że to raz się psuje a za drugim razem chodzi dobrze na jakiś czas... kumple w pracy wspominali mi w pracy o jakimś elektromagnesie co steruje dopływem paliwa..może to to??
a silnik mam 1.6 lpg
|
|
Pon 21:59, 16 Lis 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
na moje to silkik krokowy albo sonda lambda
|
|
Wto 23:00, 17 Lis 2009 |
|
|
Gość
|
|
|
GAZ JEST Z PEŁNĄ ELEKTRYKĄ CZY NA TAK ZWANE SKRÓTY?
|
|
Śro 20:30, 18 Lis 2009 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|