Autor |
Wiadomość |
Ges1u
Nowicjusz
Dołączył: 19 Maj 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
|
Simson 4b 50ccm brak mocy |
|
Witam posiadam simsona cztero biegowego . Wszystko "seria" bez przeróbek , mam z nim problem. Po rozgrzaniu silnika simson traci moc , zle sie wkreca na obroty , jak się manetką obróci chcąc dodać "gazu" to tak chwile go " zalewa " i mozolnie do ok 2000 obr/min a powyżej już ok elegancko reaguje na gaz gdy jest trzymany powyzej 2000 obr/min . Na zimnym silniku dobrze się wkręca i nie ma z tym problemów , ale i tak nie ma mocy takiej jak powinien miec . Jest to simson sr50 . Zębatka zdawcza ma 16 zebow "16z" , wyprzedzenie zapłonu ustawiałem porównując efekty był na 1,5 mm przed GMP na 1.7 , 2 , 2,5 Pyrkał podobnie . Palił na dotyk . Ustawiałem gaźnik jest według mnie dobrze ustawiony . Mam pewność rzekł bym aleee może tak być że dysze się "rozkalibrowały " i to może być przyczyną ? Sprzęgło jest OK wymieniane były tarczki . Był robiony szlif cylindra. Jest juz dawno dotarty. Ładnie sie dotarł jest lustereczko . Może być tak że jest tłok jakis do bani i się rozkurcza podczas gdy się nagrzeje ? Mieszankę robię 1:50 tak jak ma być . Spala ładnie całą mieszanke paliwowo powietrzną , widać to po świecy . Wał jest po regeneracji i ma dość spore niepokojące luzy za niedługo planuję wymienic wał korbowy i łożyska . Czy mogą te luzy mieć wspolnego coś z mocą ? Ja nie uwazam ale może ktoś się wypowie ? Rozpisałem sie bo chciałem przedstawić dokładnie mój problem . Filtr powietrza jest też OK . Wyczyszczone wszystko . Może ktoś borykał się z tym problemem ? Może ktoś coś napiszę ? Iskra jest też dobra różne przerwy ustawiałem tez między elektrodami tez nic nie zmieniało . Jeżeli ktoś zdecyduję się na odpisanie desperatowi to z góry dziękuje . Czekam na odpowiedz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Pią 0:23, 20 Maj 2011 |
|
|
|
|
mario23
Super Spec
Dołączył: 12 Wrz 2010
Posty: 641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląskie Cz-wa Płeć:
|
|
|
|
Co do wału to napisz jakie ma luzy góra-dół czy na boki. Podaj też jaki masz zapłon platyniacza czy elektronika. Do gaźnika możesz sobie sprawić zestaw naprawczy i go dobrze wyregulować. A jak by ci puchł tłok to po nagrzaniu by słabnoł.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Pią 8:51, 20 Maj 2011 |
|
|
Ges1u
Nowicjusz
Dołączył: 19 Maj 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
|
|
|
Faktycznie nie podałem istotnej rzeczy mam platynki, ale wczesniej był elektronik też i tak samo był "słaby" jak sie zagrzał i lipka ogólnie . Luzy mam góra dół tak jak by były łozyska już "wyruchane " ... to znaczy jak chwyce za magneto to sie rusza na czopach wału nie chodzi mi ze mam luz na korbowodzie na doł i do gory tylko ze wał co prawda gora i doł nie są to az tak wielkie luzy . (jak dla mnie , ale uważam że już wypada to zrobić jak wpominałem wał jest po regeneracji wiec to nie jest chyba wina "lipnych " lozysk , bo nawet one nie byly lipne . SKF'y jak wiem juz troszeczku że są to łozysa dobrej firmy , stosowane do piast, jako lozyska wyciskowe . Uczę się dopiero 2 rok , "znam " silnik simsona (przynajmniej tak uwazam ) Jak wspominałem ucze sie , chciał bym poprawic moc simka , ogólnie pracuje na wolnych obrotach równo. Jak na mój słuch to dobrze. Moze ktos borykał sie z taką sytuacją i wie co moze byc kluczowe dla takiej sytuacji ? Może mój silnik ma jakąs "sprytnie ukrytą wade fabryczną " Nie wiem ... może w cylindrze jakiś kanał jest źle odlany ? NIE WIEM JUZ
i tak po wymianie wału bede jezdził dalej bo to ze sie pomału wkreca to juz trudno a motorek potrzebuje jako srodek transportu wiadomo do sklepu i tam gdzie sie nie chce na nogach albo rowerem P . A zapłon z modulatorem zotał wymieniony na klasyczny z przerywaczem bo nie dostałem nigdzie oryginalnego tylko juz rzemiosło i się przepalały . Był raz w nim moduł "domowej roboty " Długo na nim jezdziłem ale nastał jego kres i później paliły się kolejne .. Jak nikomu nic nie przychodzi na myśl to trudno sie mówi . Wkońcu i simsona bedzie trzeba oddać do "lamusa" .... Troszkę namieszałem chyba... przepraszam
AHA I KOMPRESJE MIERZYŁEM DAWNO TEMU ALE NA ZIMNYM SILNIKU NIE PAMIETAM ILE BYLO DOKLADNIE ALE BYLO GIT
AHA i jeszcze od czego zalezy ze tlok bedzie puchnal ? zle spasowany ? czy zly stop ? Cylinder po przejechaniu ok 400-600 m i dobrej "przegazówie " nagrzewa sie tak ze jak splunę to się slina gotuje . Wiem ze to jest normalne ale nie dzieje się to zbyt szybko?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ges1u dnia Pią 22:17, 20 Maj 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Pią 22:11, 20 Maj 2011 |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|