Spotkanie z krawężnikiem - naprawa - pomocy!

Nie wiem czy wybrałem dobry dział ale mam nadzieję że tak.

Od razu dodam że w temacie mechaniki jestem zielony i dlatego tutaj piszę.

Więc jak w temacie, miałem spotkanie z krawężnikiem i teraz tak:
- koło w porównaniu z drugim nie jest jakoś przestawione, wygięte ani nic takiego
- ciśnienie w oponie gra
- Sprawdziłem podczas jazdy (do 110km/h) i nie zauważyłem żadnych zmian tzn. koło nie powoduje żadnych wibracji, nie trzęsie, nie wydaje dziwnych dźwięków itd., samochód nie ściąga w żadną ze stron (przynajmniej nie bardziej niż przed uderzeniem)

Problem polega na tym że teraz aby koła były prosto kierownica musi być skręcona. Nie jakoś tragicznie ale rzuca się to w oczy i jest to wyraźnie zauważalne.

I teraz pytania:
- co to może być?
- czy byle mechanik mi to prawidłowo zdiagnozuje, czy wymieni pół samochodu a wada zostanie?
- no i ile szacunkowo wyjdzie naprawa?

jedz na zbieznosc ci ustawia tak ze kierownica bedzie prosto i przy okazji zrobia zeby ci nie sciagala tak jka przed uderzeniem

Post został pochwalony 0 razy

Najwyrazniej masz skrzywiony drazek kierowniczy

Czyli co? Jak to się ma do zbieżności? Jutro zamierzam jechać na Stację kontroli pojazdów (chyba tam ustawiają zbieżność(?)) i teraz nie wiem czy to ma sens

najprawdopodobnie cos sie skrzywiło lub przestawiło na fasolkach
niewymaga to wkładu finasowego tylko zkorygowania przez kogoś kto sie na tym zna
ale jeśli nic niepokojącego sie niedzieje to niemusisz szukać przyczyny
wystarczy ustawić zbierznośc w taki sposób aby kierownica była prosto

Post został pochwalony 0 razy

Zbieznosc regulowana jest wlasnie poprzez zmiane dlugosci drazkow kierowniczych wiec jesli okaze sie ze jeden jest skrzywiony to trzeba go wymienic lub prostowac,diagnosta powinien to zauwazyc i skierowac cie wtedy do mechanika a nie ustawiac zbieznosc na krzywym drazku chyba ze skrzywiony jest minimalnie to pewnie nie zauwazy

Więc byłem dzisiaj u diagnosty, zbieżność była zła i to jak określił "dość mocno". Jak pisałem sprawdzałem samochód na prostej(równej) drodze do 110km/h i nic się nie działo ale do stacji mam jakieś 10km drogą krajową (dziura na dziurze) i w takich warunkach samochód już "pływał" przy większych prędkościach. Po ustawieniu zbieżności już jest ok. Pytałem diagnosty i mówił że nie widzi żeby było coś skrzywione więc mam nadzieję że to już koniec tej historii.

Wszystkim udzielającym się bardzo dziękuję i życzę szerokiej drogi;)