Yaris 1.0 2003 regulacja luzów zawoarowych

Witam mam problem.
Pani zaniedbała mocno autko i przyjechała do mnie część naprawy już zrobiona.
Zostało wyregulować luzy na zaworach bo silnik pracuje jak stary fordowski z fiesty klepie że aż uszy bolą.
Rozrząd wymieniony na życzenie klienta używka Sad

z silnika z przebiegiem 50 000. Autko ma przejechane 230 000.
Jak wyregulować luzy? Czy całymi szklankami, czy płytkami które opcjonalnie wchodzą od spodu i jak je wyciągnąć?
Czy po prostu wałki się wytarły i to je trzeba wymienić.

Jest to Rzadkość odnośnie tych aut ale się zdarza.
Rolling Eyes

Post został pochwalony 0 razy

Po przejechaniu tylu tysięcy myślisz że jeszcze są luzy zaworowe?? jak zawór się wystukuje,wypala to skąd jeszcze będzie luz.Luz się reguluje po jakimś czasie bo luzy zanikają.Odkręć stopki wałka przy kołach i zobacz czy nie są wytarte wałki.Stukanie słychać po podgrzaniu się silnika czy już słychać zaraz po odpaleniu na zimnym.

Post został pochwalony 0 razy

Stukanie słychać od razu po uruchomieniu silnika, ale wałki by tyle nie wytrzymały, w sumie może tak być też. Wałki co prawda lekko są wytarte, choć szklanki bardziej. Z zakupionego silnika pozostały wałki w dobrym stanie ale nawet gdyby je założyć to i tak luz muszę skorygować jakby były hydrauliczne popychacze to problem z głowy.

Post został pochwalony 0 razy

Ale luzy na zaworach mierzyłeś? jakie są ,powinny być 0.15 - 0.25 na ssących na wydechowych 0.25 - 0.35.Kod silnika 1SE - FE.Wałki podtarte,stopki podtarte układ tłokowo korbowodowy też i to wszystko się kumuluje i wychodzą stuki.Ale jak był silnik po przebiegu 50tyś to trzeba go było zmienić a nie kombinować po tylu tysiącach.

Post został pochwalony 0 razy

Na luzy pani z panem przyjadą w przyszłym tygodniu, więc będę sprawdzał. Wymienić silnik ok tylko chęć współpracy ze strony klientów była nie zachęcająca. Chciałem wymienić silnik tylko, że znalazłem 3 sztuki za 2500 plus przesyłka, więc nie bardzo chcieli się na to zdecydować silnik jest francuski z przystawką na filtr oleju i katalizatorem w kolektorze wydechowym. W przypadku silnika japońskiego musiałbym zmienić odrobinę przedni wydech, więc nie bardzo państwo akceptowali te opcje, a chcieli że tak powiem po taniości. Jak na razie zrobiłem, że pani jeździ autem nie szarpie bo łańcuch świeższy nie hałasuje.
Zostało mi tylko usunąć tzw. klekot na rozrządzie w układzie wałki popychacze zawory.

Po za tym nie zawsze jest do czegoś przekonać klienta który gania po forach i szuka czegoś innego, i myśli, że tam zawsze opisują taki przypadek jak wystąpił w jego aucie.

Wzrokowo to powiem że wałki i szklanki bym wymienił ale to jest koszt w tym wypadku spory i ja to rozumiem trzeba to trzeba. Panewki na korbach i główne nowe dobrane pod wymiar luzu brak, na sworzniach tłokowych też nie ma się czego czepić, to akurat sprawdziłem, została mi tylko góra, aczkolwiek nie dam sobie ręki uciąć że nie będę miał opcji zwalenia i zabawy z zaworami (mierzeniem) i szklankami o wałkach nie wspomnę. Tylko w przypadku zwalenia głowicy zastanawiam się jeszcze nad tym czy nie dać jej do szlifierni i żeby tam zrobili porządek czyli sprawdzili zawory luzy i je wyregulowali to jest opcja.

Post został pochwalony 0 razy