polonez 1.5 monowtrysk na zapłonie sterowanym zagadka!!

auto jak w temacie. silnik nie odpala czasem sie odezwie po "osuszeniu" swiec. cały czas zalewa swiece i do tego wypluwa przez dolot.
-rozrzad sprawdzony
-iskra jest piekna
-po odłaczeniu lambdy i czujników temp oraz czujnika połozenia przepustnicy bez zmian
- po odłączeniu wtrysku odzywa sie przez chwile tak jak by chciał a niemógł (wtrysk nie stoji deba ani nie leje.)
- zawory chodzą nie są podparte. po zdjeciu pokrywy nie widac zadnych uszkodzen mechanicznych ani zaworów anie dzwigienek ani lasek popychaczy. luz zaworowy jest.
- po odpieciu wszystkich swiec nadal wyplówa w dolot wiec ro raczej nie o zapłon chodzi

I o co come on??? ja juz wymiekam jutro jeszcze sprawdze cinienie spreżania jak bedzie ok to rozkładam rece.

Post został pochwalony 0 razy

a i samostart tez nie pomaga nawet jak wypiełem wtrysk zero odzewu

Post został pochwalony 0 razy

sprawdz kable
to mi wygląda na kolejność zapłonu lub aparat obrucony o 180 *

Post został pochwalony 0 razy

niema aparatu zapłonowego jest na czujniku indukcyjnym na wale korbowym i na cewce zapłonowej sterowanej elektronicznie kable ok. auto jezdziło i ot tak przestało....

Post został pochwalony 0 razy

sprawa rozwiazana
gar
1-2bary
2-2bary
3-6bar
4-7bar
czapka w góre:D
zamkoł bym temat ale nie wiem jak:)

Post został pochwalony 0 razy