Drodzy forumowicze.
Pilnie potrzebuje pomocy.
Wczoraj podczas ogromnej ulewy
wjechałam w strasznie wielką kałużę aż zalał mi się lekko silnik wodą od góry.
Problem polega na tym że teraz obroty na luzie trzymają się w granicach 2 - 2,5 tys. obrotów i nie chcą spaść do normalnych.
Podczas jazdy natomiast obroty są normalne ale auto praktycznie samo jedzie - nie muszę dusić w ogóle gazu a w trakcie zmiany biegu gdy wciskam sprzęgło to obroty idą do 3 a nawet 4 tys.
Dzieje się tak i na gazie i na benzynie.
Wie ktoś co mogło się tam zalać że tak się dzieje??
Wszystko do czego mogłam dojść powycierałam,
autko stało cały dzień i schło ale jest to samo.
no czesc a sama sobie auto sprawdzasz ?????
wiec ja bym sie zgodzil s kolegami mozesz tez zagladnac czy zadna rureczka ktora wychodzi od kolektora ssacego nie jest peknieta ale pierwsze to wyciag ten silniczek i sprawdz daj zanc jak by co bedziemy dalej kombinowac
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach