silnikowy dylemat:)

Panowie mam dylemat. Moj Civic z 96roku silnik d14a3 ponad 260tys przelotu, zjada juz około 0.5litra na 300km. Teraz mam troche czasu żeby coś z tym zrobić. Takie zużycie wskazuje na pierscienie, wymiana samych uszczelniaczy zaworowych nic pewnie nie da, a remont silnika jest nieopłacalny. Ale z drugiej strony, wyobraźcie sobie że ten silnik całkiem dobrze jeździ. Moj znajomy ma Civica z 98roku,silnik d14a4 samochod od nowosci u niego. 98tys przebiegu i sporo brakuje mu do mojego jesli chodzi o przyspieszenie. Jakies pomysły dla czego ten moj silnik jeszcze dobrze jeżdzi skoro pierscienie tak bardzo puszczaja?? Mierzyłem kompresje u siebie - w granicach 7.5 - 8.2.
No i teraz pytania. Znalazłem na allegro silnik nieopodal mnie za 500zł. Niby wszystko spoko ale jest juz poza samochodem i nie mam pewnosci co tak naprawde kupie. Co sadzicie o tym zeby podpiac kompesor w miejsce swiecy i nadmuchac troche, zobaczyc czy ciśnienie nie spada? Tyle ze moj kompresor wyciagnie max 8bar;/ Bo na obecna chwile nie przychodzi mi do głowy jak mogłbym bez rozbierania silnika, na szybko sprawdzic co i jak...... ??? Chyba ze wyremontowac ten silnik, tyle ze z tego co sie orientowalem na szybko to wyjdzie raczej ponad 1000zł. Niechce tego poprostu przeinwestowac. samochodem chce jezdzić jeszcze kolo roku , moze troche wiecej... Czekam na pomysły i sugestie...POzdrawiam:)

Post został pochwalony 0 razy

To naprawdę by musiał być bardzo dobry silnik żeby ci tak ciśnienie utrzymał w cylindrach.

Post został pochwalony 0 razy

Wiec jakie ciśnienie powinien utrzymać zeby warto było go kupić??
Autodata podaje ciśnienie spreżania - stan normalny 13bar a minimum 9.3bar. Wiec tak mysle ze jakby dodac takie ciśnienie z zewnatrz to powinno miec to jakis sens....

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Doktor dnia Czw 14:06, 17 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz

To nie jest ciśnienie które ci powinno się utrzymać w cylindrze,bo jak by tak było to silnikiem byś nie obrócił bo ciśnienie by trzymało.Gdy sprawdzasz ciśnienie to nie obracasz silnikiem raz tylko kilka razy i dopiero ci nabije a jak są przedmuchy to ci nie nabije i ciśnienie sprawdzasz przy wciśniętym pedale gazu.Jak chodzi chwilę na wolnych obrotach a po dodaniu gazu puści białego dyma to są uszczelniacze zaworów,a jak przydymia bez przerwy to pierścienie.

Post został pochwalony 0 razy

Generalnie ciężko ocenić silnik który jest wyjęty, to jest na zasadzie kupna kota w worku. Musisz się sam zastanowić czy opłaca Ci się robić cokolwiek, w przypadku spalania pół litra na 300 km dolewaj mu tylko olej i wymieniaj filtry, olej lej mu najtańszy z kauflandu za 30 zł/5litrów jezeli pojeździsz nim tylko rok. Potem i tak nikt CI nie uwierzy że robiłeś kapitalkę silnika.

Post został pochwalony 0 razy

W zasadzie uszczelniacze i uszczelke pod głowice mam chyba gdzieś w garażu. Jesli znajde to głowica w góre i zobacze co w tym moim silniku drzemie:) Najwyżej strace tylko kase na szlif głowicy ale to i tak mniej niz kupno jakiegos badziewiastego silnika spod płotu.....

Post został pochwalony 0 razy

Tylko uszczelniacze na zawory ssące są innego koloru od wydechowych nie jak w innych wszystkie jednakowe.

Post został pochwalony 0 razy