VolVo s40 Dobija i twardo pracuje na dziurach zawieszenie

problem jest następujący
iż wg 2 mechaników zawieszenie jest ok, brak luzów geometria była sprawdzana i jest OK
ale auto nie prowadzi sie okey,
bardzo dobija i wali na dziurach, np mam porówanie ze starą bravą to jesli taka brava wpadne w dziure to sie bujnie i słysze cichą prace zawieszenia a w s-ce jak wjade w tą samą dziure jest głośne DUB i az po kręgosłupie daje
zawieszenie pracuje tak jakby w ogóle go nie było
jadąc chociaż te 20-40km/h wpadnąc w dziure nawet nie zbyt głęboką ma sie wrazenie ze koło odpadnie
do tego mimo ze geometria jest ok to na oponach zimowych ściąga w prawo, zamieniałem je przód z tyłem i nadal to samo, opony są NOWE, nie bieżnikowane na stalówkach, wyważone

co jest?

pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Masz wybite amortyzatory, albo peknieta sprężynę.

Post został pochwalony 0 razy

ale jak potwierdzic?
to dlaczego nic na szarpakach nie wychodzi i wg mechaników jest ok?

Post został pochwalony 0 razy

Jedź na stację diagnostyczną i niech sprawdzą amortyzatory na przyrządzie który jest do tego celu.

Post został pochwalony 0 razy

100 procent amory..............sprezyna by dawala dziwny odglos przy skrecaniu w miejscu taki metaliczny --pank pank ...cos w tym rodzaju
inaczej nie moge tego opisac te pank pank

Post został pochwalony 0 razy

opis w zasadzie dobry:) Tyle ze jeśli np pekł jeden zwoj, to mogł wypasc w cholere i moze ie robic pank pank:) O ale amortyzatory są oczywiscie zdecydowaie bardziej prawdopodobne.Także stacja diagnostyczna i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

amory mam gazowo olejowe
ale czy moze byc np wszystko ok a dzieje sie tak dlatego iz auto ma twarde amory i sprezyny?
po wymianie el. metelowo gumowych mniej tlucze
ale nadal wiele mu brakuje do komfortu starej bravy
na kazdej dziurze mocno wali i trzęsie a nie powinno auto jakos wybierac nierówności? bo u mnie nie wybiera tak jakby zawiechy juz nie bylo
jako laik moge dodac ze spod maski widze iz amor od pasazera ma tą gume popękaną tam gdzie jest mocowanie pod maską drugi od kierowcy nie jest spekany

czy tak moge jezdzic?

pozdr

Post został pochwalony 0 razy

nie porownoj volvo do brava,,,,ale tak poza tym to mozesz miec wyrabane te gumy na gorze amorow ktore mocowane sa do karoseri i dlatego niema wyamortyzowania stuku amortyzatora na gumie tylko niesie go prosto na blache i to odczuwasz,,,,,jak wymieniales amory to dlaczego tego nie wymieniles,,,,teraz podwojna robota
pozdr

Post został pochwalony 0 razy

nie wymienialem amorów

co do porównania to chyba brava powinno byc mniej komfortowe bo to fiat, jechalem tą starą bravą, astrą F, golfem 2,3, audi 80 i innymi autami z lat 85-97 i kazde prowadzi sie o niebo lepiej niz moje
jest duzo ciszej i bardziej miękko

Sorry ze robie oftopic ale bylem u mechanika z plynem dot 4 zeby mi wymienil to mnie wyśmial ze tego plynu sie nie wymienia. pytal sie czy hamulce dzialają i sprzeglo powiedzialem ze tak to powiedzial ze jak jest ok to tego sie nei wymienia a jesli juz chce to 100zl sama robocizna bez plynu. dlaczego tyle to kosztuje i czy on ma racje?

Post został pochwalony 0 razy

Kolego trzeba odpowietrzyć cały układ po takim zabiegu co jest dość trudne w starych samochodach ponieważ z tyłu przeważnie są nie odkręcenia odpowietrzniki . Trzeba użyć migmaga a z przodu są sposoby .

Post został pochwalony 0 razy

migmaga czyli?
czyli jesli hamulce dzialaja i sprzeglo to sobie darowac tą wymiane? auto mam od ponad 3lat i nie wiem kiedy ostatnio wymieniano ten plyn

Post został pochwalony 0 razy

Ja bym sobie darował chyba że nie masz co z pieniędzmi robić . Migomaga czyli trzeba spawać a w najgorszym wypadku nowe cylinderki (przy bębnach)

Post został pochwalony 0 razy

ok, ale czemu w instrukcji pisze ze trzeba wymieniac ten plyn co max 2 lata w nawet co rok?
Znajomy tez sie ostro zaszokował ze nie wymienialem tego plynu od conajmniej 3lat, zresztą niewiem czy ten plyn nie jest oryginalny z 96roku, kto wie...
A tutaj widze ze odradzasz wymiane...
a nie wymiania sie dlatego zeby miec hamulce? Czy jesli ten plyn jest stary i spracowany moge nagle stracic hamulce?
Do tej pory działają ok i sprzegło tez tylko ze widze w zbiorniczku ze ten plyn jest juz caly czarny i taki byl jak kupowalem auto.

Post został pochwalony 0 razy

Ja odpadam niech ktoś inny Ci to wytłumaczy .

Post został pochwalony 0 razy

Kolego wymień sobię płyn i już będzeisz miał nowy, ładny, pachnący:) i będzie gitara. Odpowietrzniki znowu nie ukręcają się co chwile.

Post został pochwalony 0 razy

NA dobra sprawe płyn powinno sie wymieniac, bo ma własciwosci higroskopijne, chłonie wode, która obniża temperature wrzenia płynu. A gotujacy sie płyn = zdecydowany spadek skutecznosci hamowania. Jesli zatem nie odczuwasz ze skutecznosc hamulca sie zmniejszyła, pedał nie robi sie miekki albo nie hamujesz np 3 razy ze 120k/h do 0 w ciagu 30 sekund, nie uzywasz samochodu do sportowej jazdy, to daruj sobie i zainwestuj tą stówe w poradniki, ksiazki motoryzacyjne:)

Post został pochwalony 0 razy

miekki sie nie robi
raczej twardy
tak ze jak chce mocno zahamowac musze z calej sily naciskac z ogromną siłą
no i absu nie zalacze na suchym
czyli rozumiem ze plyn hamulcowy nie jest prioryterem i np wazniejsze są dobre nie spekane opony czy brak luzów w zawieszeniu tak?

Post został pochwalony 0 razy

Twardy pedał może wskazywać na problemy ze serwem. NIe zrozum mnie źle. Sprawnosc zawieszenia i ukł hamulcowego jest najwazniejsza, wiec ostroznie z tym. Jedz do jakiegos majstra, wytłumacz mu co sie dzieje, niech sie przejedzie i niech powie co jest nie tak. I tyle, a co do płynu, jak nie trzeba to ja bym nie zmieniał.

Post został pochwalony 0 razy

jest ok moze jestem przewrażliwiony na tym punkcie
ale np rozmawiając ze znajomymi którzy tez mają auta odrazu mówią ze plyn do wymiany ze max 2 lata i wymieniamy tak jak olej
i ze nie dowierzają ze ja od 3 lat tego plynu nie wymienialem a auto jest z 96roku wiec mozliwe ze plyn z tego roku jest, plyn jest czarny jak smola ale auto hamuje i sprzeglo dziala
duzo osób mówi ze po 2 latach juz ten plyn traci wlasiwosci i ze auto nie bedzie juz hamowac jednak jesli Wy Fachowcy tak mówicie to o co biega z tym plynem ze taka propaganda jest zeby wymieniac co chwile? chlodniczy tez niby co 2 lata a w instr. od mojego auta pisze ze go nie wymienia sie wcale
a co do twardego hamulca to mam wrazenie ze jak jest bardzo gorąco na dworze tak powyzej 30st lub jak chce mocno przyhamowac np awaryjnie to musze mocno ten pedal dusic jest twardy i stawia opór
no i jak bym go nie wdusil to absa nie zalacze na suchym
na mokrym owszem na dizurach tez ale na suchej gladkiej drodze nie ma szans bo bym czul ze abs sie zalacza
mam wrazenie ze hamulce tak normalnie dzialaja ale w sytuacji awaryjnej powinny jeszcze lepiej dzialac bo nawet takim maluchem czy cienkim dając ostro w hample to zablokujemy 4 kola i bedzie pisk a tutaj jakos nie moge tych kół zablokowac tz zalaczyc absa a powinnem?
spr hamulce przy wymianie kół
i jak na mój gust z przodu i z tylu calkiem duzo jest materialu ściernego ok 5mm dopiero przy 2mm sie wymienia a nowe mają 9-10mm
tarcze mają rant, dlaczego?
no i sprawdza sie tez klocek ten wewnętrzny? bo go nie widze ten co widac ma wlasnie 5mm a ja myslalem ze hamuje juz samą blachą
no i jest troszke rdzy na tarczach
aha i przewody gumowe są od nowosci bo widze date produkcji

pozdr

Post został pochwalony 0 razy

Kolego pytasz o zawieszenie a jak zwykle kombinujesz o hamulcach
http://www.umserwis.fora.pl/mechanika-pojazdowa,2/auto-hamuje-piszczac,6170.html
Wszystkie "TWOJE" auta mają problem z hamulcami??? Nie znasz się prowadz do mechanika a nie zachowuj się jak jakiś mały dzieciak

Post został pochwalony 0 razy