Swiece merc W210

Mam problem z merccem w210, raz pali się kontrolka od świec a raz nie. Dzis po zgaszeniu pojazdu i próbie ponownego go odpalenia nie zagadał... Silnik był ciepły wiec bez świec powinien zadziałać prawda? Pojechałem, oglądam, sprawdziłem bezpieczniki, przejścia kabli, wszystko gra. Jest tam te urządzonko które rozłącza świece w odpowednim momencie, myślę żę coś tam mogło się zepsuć. Próbowałem zagrzać świece na którtko, podałem im plus na 3 sekundy, ale silnik nadal milczy, tak jak by mu zapłon odłączyło... Czy możliwe jest takie coś, że te urządzenie rozłącza zasilanie pompy?
Co może być przyczyną? Jutro załatwiam drugie takie urządzenie, może to to? A jak nie to co radzicie?

Post został pochwalony 0 razy

Często kontrolka świec żarowych znaczy to samo co check w benzynie. Podepnij auto pod kompa bo to wcale nie musi być wina świec.

Post został pochwalony 0 razy

Napisz jaki to jest silnik.

Post został pochwalony 0 razy

W Passacie b5 kontrolka od nagrzania świec wskazywała ogólny błąd. W moim przypadku był to czujnik przy pedale hamulca. Ta kontrolka pokazuje Ci że coś jest coś nie tak najlepiej bedzie jak podłączysz pod kompa bo przyczyn może być wiele.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez jojtek dnia Pią 0:08, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz

To jest miet E290 w turbo z 97 roku.
No auto pojechało na oryginała kompa, co sie okaże to napisze potem.
Nigdzie nie mogłem znaleźć tego modułu od świec bo podobno często padają, nowy w serwisie kosztuje prawie 4 setki. Że nie byłem pewny czy to akurat to wiec nie kupowałem Kwadratowy

Post został pochwalony 0 razy

Tak jak pisałem auto pojechało do gościa który ma oryginała kompa i kupę lat w serwisie robił.
A teraz sztuczka magiczka:
Magik zdjął klapkę po lewej stronie, tam gdzie są kasety silnika itp. Pukną ręką w pierwszą kasetę i auto zadziałało... zamkną maskę, skasował błędy i powiedział że auto zrobione, nie wie ile pochodzi, może miesiąc może pół roku...
Tak więc jak ktoś będzie miał kiedyś taki przypadek to wystarczy puknąć ręką w pierwszą kasetę...
MASAKRA Laughing

Post został pochwalony 0 razy

Może być gdzieś zimny lut trzeba sprawdzić.

Post został pochwalony 0 razy

Ale w kasecie? Ten magik pukną w tą kasetę, niczego innego nie szukał, pukną i od razu maskę zamkną jak by był pewny że auto zadziała i zadziałało. Podszedł do tego tak jak by to robił po raz kolejny...
Jak dla mnie to jest to masakra...
W sumie jak robiłem w DAF'ie to tam też jest kilka myków, np EAS jak się spartoli to wystarczy trochę czasu i ciepła woda...

Post został pochwalony 0 razy

A nie pamiętasz tego błędu?czy błędów.

Post został pochwalony 0 razy

Nie pamiętam jak w dieslu, ale w benzynie jest główny przekaźnik, który daje zasilanie na pompę paliwa i moduł zapłonowy. Może być to samo u Ciebie. Jak przekaźnik nie działa to nie masz zasilania na świece i zawór paliwa

Post został pochwalony 0 razy

To było tak:
Zadzwoniła klientka że świece jej się nie palą i że nie może odpalić auta. Przyjechałem, rzeczywiście nie da sie odpalić auta... Posprawdzałem co się dało miernikiem zwykłym, pomyślałem że to ta pierdułka co odłącza świece się skopała bo do niej dochodziło napięcie a dalej już na świece nie. Chciałem go odpalić podając plus na świece ale też nie zagadał... Powiedziałem że najlepiej by było jak by się Pani scholowała do mnie na warsztat bo pogoda lipna, zgodziła się, powiedziała że jutro będzie. Jak pojechałem to Pani wezwała innego mechanika który próbował tego samego. Zadzwoniłem do takiego faceta z pytaniem co jest 5 z tym autem, powiedział żeby się ta Pani do niego scholowała, tak też zrobiła. Nie było mnie przy tym ale z relacji tej Pani to On pukną w kasetę, zamkną maskę, auto odpaliło, podłączył kompa żeby skasować błędy ale jakie to były tego nie wiem. Możliwe że nałapał błędów jak odłączone były wtyczki od tej pierdółki od świec. Skasował błędy i puścił auto...
Ale najfajniejsze jest to że naprawił pięścią Very Happy

Post został pochwalony 0 razy

Auto, zwłaszcza z tego rocznika nie może "nabrać błędów" do tego stopnia żeby nie dało się uruchomić. W jednej z kaset powinien być duży przekaźnik, większy niż tradycyjny i zazwyczaj jest tzw to główny przekaźnik. Jak on nie zaskoczy to auto ma prawo nie odpalić. Na bank tak jest benzynie ale znając niemiaszków to coś podobnego jest i w dieslu.

Post został pochwalony 0 razy