[VW T4] Hamulce

witam was wszystkich po długiej przerwie.

Praca inna niż mechanik nie pozwala na razie z korzystania z forum. Dobra mniejsza o to.

Podjęłem się roboty T4 z 93r 2,4D miałem wymieć linki recznego, zobaczyć w jakim stanie są szczęki. Po zdjęciu bebna okazalo się ze cieknie także cylinderek. Nie można było od niego wykręcic przewodu hamulcowego a więc kupiłem nowy przewód nowy cylinderek (lewe koło). Szczeki były w miare a więc zostawiłem. Po zamontowaniu wszystkiego okazuje się ze pedał hamulca wchodzi do samego końca (odpowietrzony układ). Ręcznego jak nie było tak nie ma, podejżewam szczęki do wymiany jednak (samoregulatory sprawne). najbardziej chodzi o ten hamulec nożny zrobiłem tak zeby powietrze nie dostało się do innych kół i napewno w tylnym prawym powietrza nie było bo odpowietrzałem. Przodu nie odpowietrzałem bo po pierwsze wydaje mi się ze nie miało jak dotrzeć tam powietrze a po 2 nie moge odkrecić odpowietrzników (teraz moczą się w WD-40). Pedał zachowuje się jakby coś gdzieś przepuszczało a więc stawiam na pompe hamulcową ale niby od czego miała by ona się rozczelnić? (pedał na odpalonym silniku powoli wchodzi do podłogi). Co o tym myslicie?

Pozdrawiam

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kełysz dnia Wto 15:33, 12 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz

na pewno dolewałeś nowego płynu i mogłeś "wypłukać"pompę i porostu przepuszcza

Post został pochwalony 0 razy

Witam. Przeważnie po wymianie cylinderka z tyłu zawsze odpowietrzam cały układ bo gdzieś ginie ciśnienie w układzie. Ponadto warto sprawdzić średnicę bębna bo mogą być zużyte i nigdy nie uzyskasz ciśnienia w układzie (zużyte bębny i szczęki). Dopóki chodziło to było ok.Odpowietrz wszystkie koła i zobacz co wyjdzie. Pozdrawiam.

Post został pochwalony 0 razy

Myślę że trzeba też wyregulować szczęki ręcznie tak żeby była mała przestrzeń pomiędzy bębnem a szczęką.
Objaw wpadania hamulca wskazuje na przepuszczającą pompkę.
Spróbuj odpowietrzyć cały układ, jeżeli pourywasz odpowietrzniki to przecież nie Twoja wina nie?

Post został pochwalony 0 razy

Kiedys mialem taki problem w golfie III takie same objawy. okazoło sie ze po wyregolowaniu szczek recznie wszystko wrociło do normy ,niby sa samoregulatory ale poprawnie nie dzialaly..

Post został pochwalony 0 razy