prawda o oleju

Dołączył: 30 Mar 2012 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Witam chcialem poruszyc temat stary jak swiat.jakie powinien byc dokladnie olej do diesla z duzym przebiegiem i benzynowego z turbem.Prosze o rozwiniecie tematu .Co wy sadzicie o olejach Zaluzmy ze mamy dwa typy aut golfa mk4 z tdi przebieg 150tys i audi 1.8turbo z tym samym przebiegiem .Dziekuje za uwage

Post został pochwalony 0 razy

zAkładając ze diesel mk 4 jest na pompowtryskach lejesz 5w40 - musi spełniać odpowiednią norme. 505 01, 505 00. niezależnie od tego co miał wczesniej.Do zwykłego diesla wlałbym 10w40 o ile istnieją jeszcze mk4 w dieslu z takim przebiegiem. A benzyna 1.8T zależy od stanu i akurat co kto lał. Zdazaja sie zajechane po 100tys km a sa też igiełki przy przebiegu ponad 200tys. 10 w 40 semisyntetyk bedzie w/g najbezpieczniejszy. Co do marki to nie ma wielkiej róznicy. Jesli kogos stac na motula albo vavolina to super. ale na shellu, castrolu mobilu też nic im nie bedzie. Ważne żeby wymiany robic na czas i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 30 Mar 2012 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

I tutaj popieram na forach ludzie wypisuja bzdety az ciezko uwiezyc.A co do oleju 5w30 ktory jest stosowany do kazdego auto niezaleznie od przebiegu i marki.pracownik lakierni FORDA.

Post został pochwalony 0 razy

nie bardzo wiem o co Ci chodzi? 5w30 czy 5w 40 - to leje silników vw na pompowtryskach, + common raile na tym jeżdza.

Post został pochwalony 0 razy

doktor napisał:

zAkładając ze diesel mk 4 jest na pompowtryskach lejesz 5w40 - musi spełniać odpowiednią norme. 505 01, 505 00. niezależnie od tego co miał wczesniej.Do zwykłego diesla wlałbym 10w40 o ile istnieją jeszcze mk4 w dieslu z takim przebiegiem. A benzyna 1.8T zależy od stanu i akurat co kto lał. Zdazaja sie zajechane po 100tys km a sa też igiełki przy przebiegu ponad 200tys. 10 w 40 semisyntetyk bedzie w/g najbezpieczniejszy. Co do marki to nie ma wielkiej róznicy. Jesli kogos stac na motula albo vavolina to super. ale na shellu, castrolu mobilu też nic im nie bedzie. Ważne żeby wymiany robic na czas i tyle.

mysle ze róznica jest w marce bo jednak taki mobil kosztuje o wiele wiecej od orlenu

Post został pochwalony 0 razy

Dołączył: 30 Mar 2012 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

Ale fordowskie oleje sa produkowane przez castrol .A pytalem mechanika w audi ze do 1.8t to tylko 5w40 bo ten jest zalecany do tych silnikow.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez radek27 dnia Pią 20:24, 04 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz

czyli zamiast kupowac castrola 10w 40 moge spokojnie na k2 czy orlenie, lotosie jezdzic za 50zł?

Post został pochwalony 0 razy

Oczywiście .

Post został pochwalony 0 razy

piszesz powaznie?
jakbym w gronie kolegów tak stwierdzil to by mnie wyśmiali

Post został pochwalony 0 razy

Poważnie . Zmień kolegów .

Post został pochwalony 0 razy

czyli co lepiej nie kupowac castrola tylko najtańszy 10w 40?

a co do lepkosci to czy prawda ze jak silnik bierze olej to sie zamienia z 10w 40 na np 15w 40? w pewnej gazecie czytalem ze to nic nie da bo w temp roboczej olej jest taki sam i trzeba zamienic na powiedzmy 10w 60

Post został pochwalony 0 razy

15w 40 jest gęstszy i jeden motodoktorek i oleju brać nie powinien .
Kup se GM 10 w 40 za 55 zł 5 litrów

Post został pochwalony 0 razy

to dlaczego w prasie auto swiata piszą ze nie jest gęstszy bo i ten i ten ma 40 na koncu
a gęstszy będzie dopiero 10w 60

Post został pochwalony 0 razy

Mineralny zawsze jest gęstszy od pół syntetyka

Post został pochwalony 0 razy

ok a stosując 10w 40 np castrola to jesli nie przejedziemy przykladowo 15kkt rocznie to czy trzeba koniecznie wymieniac olej co roku? jesli nie to do ilu mozna bezpiecznie wydluzyc ten okres?

Post został pochwalony 0 razy

2 lata ale co zbawi Cię 70zł + 30 wymiana ?

Post został pochwalony 0 razy

jesli masz 5w-40 i zaczyna brac to zmieniasz na gęstszy mineralny i problem z głowy, co do motodoktora - to zdania podzielone - ja bym nie wlewał. Tak naprawde mniej ważne jest to, czy lejesz castrol czy orlen. Wazne zebys zmieniał na czas i pilnował stanu.

Post został pochwalony 0 razy

przykładowo jesli mamy wiecej niz 1 auto to jednak to koszta są
jesli np 2 auto jezdzi od święta przykladowo 2-3tys rocznie to wymiana co roku jednak myśle ze jest bez sensu bo po 2tys olej jest jak nowy
wiec do ilu mozna bezpiecznie ten okres wydłużyc? nie pisze o wydluzeniu przebiegu tylko lat
2 lata? 3? 5?
przykładowo jesli auto stało w garazu z rok to znaczy ze trzeba juz wymienic olej czy mozna jeszcze pare latek na nim przejechac powiedzmy do 15tys?

Post został pochwalony 0 razy

Olejowe stereotypy.
1.Jaki olej do mojego autka.
Na pewno ten jaki zaleca producent samochodu i nie chodzi tu o producenta oleju a o jego parametry ukryte za oznaczeniami.
2. Przebieg autka a olej.
Spotykane opinie na wszelkiego rodzaju forach nie są spójne i w miarę wzrostu przebiegu bywają nawet całkowicie sprzeczne.
Czym się kierować? Głównie tym co mówi pkt 1. A w dalszej kolejności stan techniczny który dość często nie współgra ze stanem technicznym silnika. Często bywa tak że taki sam silnik o przebiegu 400tys.km jest w lepszym stanie niż ten z przebiegiem 150tys.km.
Dlaczego? Indywidualne warunki jego eksploatacji o tym decydują.
Degradacja i utrata własności oleju następuje szybciej w silniku wykazującym większe zużycie normalne a spowodowane to jest w głównej mierze przedmuchami do skrzyni korbowej wzdłuż tłoków. Wymiana oleju powinna byś w takich silnikach przyśpieszona i to w zależności od indywidualnego stanu technicznego – nawet o połowę przebiegu.
Dość częstą jest sugestia aby autka z dużym przebiegiem smarować olejem z niższej półki tj. jeżeli syntetyk to na półsyntetyk a jak półsyntetyk to na mineralny. Sugestia ta opiera się o tzw. gęstość a de facto lepkość w warunkach otoczenia. Jest to błąd logiczny i nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości – wystarczy porównać lepkości olejów w temperaturze 100 st.C, która jest najbardziej zbliżona do tej w czasie pracy.
Starzenie oleju.
Każdy otwarty olej podlega przyśpieszonemu starzeniu - wpływu powietrza raczej nie da się uniknąć. Autko stojące - olej i tak się starzeje.
Oleje syntetyczne wytrzymują dwa lata, pólsyntetyki ok. 1,5 roku a mineralne co najwyżej rok.
Są tu też i inne uwagi wynikające z długich postojów - sedymentacja oleju, rdza na odkrytych powierzchniach i tak dalej/ osobny temat.

Zagęszczacze oleju - osobiście jestem ich przeciwnikim jako że czynią więcej szkody niźli dają pożytku.
Jestem zwolennikiem usuwania przyczyn zamiast męczyć się ze skutkami za pomocą ćwierć środków.

Post został pochwalony 0 razy

Czyli wg Ciebie mam robić remont generalny V ? 2 głowicy zrobione to około 2k do tego dół silnika drugie tyle to jaki jest sens ?

Post został pochwalony 0 razy

	soviet100 napisał:
	Czyli wg Ciebie mam robić remont generalny V ? 2 głowicy zrobione to około 2k do tego dół silnika drugie tyle to jaki jest sens ?

Kogo pytasz?
Jaka głowica?

Nie pomyliłeś tematów?
Mowa idzie o olejach - w czym sprawa?

Post został pochwalony 0 razy

Nie pomyliłem . Chodzi o to co napisałeś o motodokrze . Ciebie pytam .

Post został pochwalony 0 razy

	soviet100 napisał:
	Nie pomyliłem . Chodzi o to co napisałeś o motodokrze . Ciebie pytam .

Napisałem TO co uważam za słuszne.
Masz inne zdanie - masz prawo.
Nie stosowałem, nie stosuję i stosować nie zamierzam w jakimkolwiek przypadku.
Tego typu dodatki chemiczne likwidują skutek a nijak nie odnoszą się do przyczyny.
Jestem zwolennikiem usuwania przyczyn.
Głowica - jeżeli padły uszczelniacze zaworów to tylko ich wymiana wchodzi w grę. Na inne defekty samej głowicy żaden zagęszczacz nie pomoże.

Post został pochwalony 0 razy

Nie pomoże. ja miałem kiedyś taką skatowaną honde. Motodoktor jej nie pomógł. Ale jej stan był tragiczny. (1litr na 300km to bez przesady łykała, a przy upalaniu wiecej) Uważam ze o ile cos daje to jest to nieznaczne działanie, jedno trzeba mu przyznać, napewno silnik po nim chodzi ciszej - ale po to akurat nikt go nie wlewa. Ale druga strona medalu jest taka ze pewne naprawy sa nie opłacalne, czasem zużycie oleju sie akceptuje i tyle.

Post został pochwalony 0 razy

doktor napisał:

Nie pomoże. ja miałem kiedyś taką skatowaną honde. Motodoktor jej nie pomógł. Ale jej stan był tragiczny. (1litr na 300km to bez przesady łykała, a przy upalaniu wiecej) Uważam ze o ile cos daje to jest to nieznaczne działanie, jedno trzeba mu przyznać, napewno silnik po nim chodzi ciszej - ale po to akurat nikt go nie wlewa. Ale druga strona medalu jest taka ze pewne naprawy sa nie opłacalne, czasem zużycie oleju sie akceptuje i tyle.

Tu akurat mowa o całym silniku a nie o jego kawałku w postaci głowicy - zupełnie inna sprawa.
Faktem jest że zagęszczacze dość poważnie obniżają zużycie oleju - szczególnie gdy pierścienie są w stanie szczątkowym.
Ostatnio miałem podobną historię - pytania przez internet.
Właściciel otrzymał odpowiedź i określone zalecenia. Kolejny post - właściciel "przypomniał" sobie że przy wymianie oleju dodał zagęszczacz i przekręcił ok. 10tys.km...
Ręce i nogi opadają - rady poszły się paść na zieloną łączkę.
Wymienić pierścienie oraz uszczelniacze zaworów w głowicy 16V.
Gościu wymienił uszczelniacze i pierścienie na tłokach, jak na razie ma chwilę spokoju. Myślę że po ok.3000km dopowie resztę. Możliwe że otrzyma pewne propozycje co do dalszego ciągu.

Taka ciekawostka - silnik 1,6 16V z Escorta zżerał ok. 7 litrów oleju na 10tysi. Wymiana uszczelniaczy obniżyła zużycie oleju do.. 0,5 litra na takim dystansie.

Post został pochwalony 0 razy

Ja to testowałem na paru samochodach to poprawa była ogromna . U mnie generalnie testuje teraz bez motodoktora jak lałem 5w30 to musiałem dolać około 0.5l na 10k a jak mam 10w40 to nie muszę nic dolewać.

Post został pochwalony 0 razy

Taka sobie historia z mojej własnej praktyki.
VW Golf II 1,6 PN - mam go do dzisiaj i aktualnie lepię blachy bo gnije.
Jakieś 6 lat temu był kupiony przez mojego syna - podobał mu się...przebieg mocno odjechany w tył bo coś ok. 187tys.
Chlał ok. 7 litrów oleju/10 tys. km. Lałem jakiś made in Lidl 15W-40.
Zastosowałem kurację bez napraw i rozbiórek - odcinek jakieś 6 tys. km.
Obniżył apetyt do jakiś 3,2 litra oleju - dalej za ch.. nie chciał zejść.
Uszczelniacze zaworów zupełnie zwęglone a trzonki zaworów ssących obłożone nagarem w kształcie stożka, gdzie przy grzybku miało to jego średnicę.
Głowicę zdarłem, zawory sczyszczone i przetarte, uszczelniacze wymienione. To był cały "remont" a koszt uszczelek zaworów, głowicy oraz pokrywy - groszowe sprawy.
Zużycie oleju w/w zeszło na 0,00/10kkm.
Zmiana oleju z płukaniem silnika na 10W-40 - zużycie oleju=0,00 ltr/10kkm. Kolejna zmiana z płukaniem na 5W-40, zużycie oleju ok. 0,3 litra na 15 tys. km.
Co istotne - obniżyło się zużycie paliwa z początkowych ok. 7ltr/10km do 5,6 ltr/100km w ujęciu średnim.
Od kuracji przekręcił jakieś 170 tys. km i NIC się nie zmienia.
Zrobiłem sobie podsumowanko rozliczeniowe na 100kkm - wyszło że koszt kuracji zwrócił mi się co najmniej 9-ciokrotnie w samym oleju i paliwie. Nie brałem pod uwagę ewentualnych kosztów w trybie standardowym.

Usunąłem przyczyny - to było celem i ten cel osiągnąłem.

Dlatego lepię budkę aby wnuczka miała czym jeździć na zajęcia w uczelni.

teraz można siodłać i skakać mi na garba...

Post został pochwalony 0 razy

Jeśli generalnie to do mnie się tyczyły to ja bym musiał dołożyć z jakieś 2k do głowic bo mam ich tylko dwie

Post został pochwalony 0 razy

no to moje auto bierze jakies 0,8-1,0l na 10tys km a leje 10w 40
ponawiam pytanie,
jeśli auto mało jezdzi to czy wymiana oleju co rok jest konieczna? czy można ten okres wydłużyć do 2, 3, 4, 5lat?
chodzi o olej 10W 40 a wymiana zalecana do 15kkt lub 1rok

Post został pochwalony 0 razy

Mineralny co rok pół syntetyk co 1.5r syntetyk co 2 lata .
Może tyle brać producent ma czasami normę 1litr na 1000km

Post został pochwalony 0 razy